Archiwa miesięczne: Listopad 2013

XXXVI Bieg Lechitów 15.09.2013

Po zapisaniu się w lipcu! na listę startową – wystarczyło tylko trenować, aby do września nabrać formy i w pierwszym półmaratonie w tym roku pobić życiówkę… No nie ma tak lekko.

Jak to w życiu bywa, praca – dom i takie tam, nie pozwalają na pełne oddanie się treningom biegowym, a poza tym wakacje też nie zawsze oznaczają tylko labę.

Ale co tam, w końcu po zaprawie biegowej w Szklarskiej Porębie 🙂 udało się wystartować w legendarnym Biegu Lechitów po raz kolejny.

Tłumy jak zwykle na starcie 🙂 1 (73) Potem było już luźniej  1 (301)  i ta dłuuuga prosta którą wszyscy lubią

IMGP7171 IMGP7170

Niestety forma tak ciężko wypracowana wystarczyła tylko na 15km … potem spuchłem i końcówka, która miała być ukoronowaniem biegu okazała się najsłabszym punktem, choć nie mogłem sobie odmówić finiszu pod górkę ostatni km aż na Rynek!

OLYMPUS DIGITAL CAMERA meta

Życiówka co prawda kilka sekund poprawiona (1:41:37), ale żal pozostał… Trochę jednak było za ciepło jak dla mnie…

No cóż, będzie przynajmniej motywacja do dalszego progresu.

W tym roku pozostaje jeszcze niepodległościowy Luboń 11.11 – 10km po ulicach Lubonia. A potem laba … czyli regeneracja 🙂