Archiwa miesięczne: Styczeń 2016

GRAND PRIX TRZEMESZNA – BIEG III 9.01.2016

          Kolejna już część drugiej edycji Grand Prix Trzemeszna w biegach odbywała się 9 stycznia w trudnych zimowych warunkach. Na całej trasie utrzymywała się warstwa lodośniegu, która skutecznie obniżała stabilność biegaczy oraz nakazywała zachować 100% uwagę nad znajdowaniem przyczepnego miejsca na stopy. W innych miejscach dość gruba warstwa zmrożonego śniegu obniżała zdolność do szybkiego biegania i bardzo szybko doprowadzała do zmęczenia łydek.

12401785_1026633324069319_967493650721969240_o  DSC_1113

Rozgrzewka przed startem                                         Wspólne zdjęcie przed startem

      Po starcie i zajęciu odpowiedniej pozycji w grupie skupiłem się tylko na szukaniu odpowiedniej ścieżki, która zapewni optymalny bieg, choć po 6-tym kilometrze dopadło mnie jakieś zniechęcenie i na kilka minut odpuściłem tempo biegu. Być może było to zmęczenie organizmu, które jednak jakoś przezwyciężyłem i postanowiłem dalej walczyć o miejsce na mecie. Osoby, które przez ten czas wyprzedziły mnie były już dość daleko, choć starałem się do końca zmniejszać dystans i odrobić stratę, co częściowo się udało.

12402144_1026636517402333_613650514005503412_o 12402234_1026637387402246_7915036183421155332_o 12469551_1026637744068877_8309552628153071497_o 12495987_1026637287402256_8493316473982150346_o

DSC_1293 12493626_1026674717398513_1948528457537455138_o DSC_1605 DSC_2065

Czasowo wyszło najgorzej z dotychczasowych startów w GP, bo 43:55 i dopiero 14 miejsce open, ale trudność trasy dała w kość. Zobaczymy jak wyjdzie w ostatnim GP – 6.02, a potem jeszcze w Zimowym Biegu Trzech Jezior.

DSC_1792 DSC_1794

Podsumowanie 2015 roku

Jak w każdym podsumowaniu musi być kilka liczb, jakieś tabelki, podsumowanie z kilkoma słowami na końcu. I tak się chyba uda zrobić 🙂

Mam trochę rozbieżność jeżeli chodzi o przebiegnięte kilometry, ale z grubsza wygląda to tak:

Ilość przebiegniętych kilometrów waha się między 2860 a 2890 km, co daje średnią na miesiąc około 240km. Wynik taki sobie, choć na pewno średnią mocno podciągnął sierpień 🙂 (obóz w Jakuszycach) i to spowodowało większą niż w 2014 roku ilość km.

   ……..  KM CZAS         TEMPO DNI     %
2015: 2864.81 237:03:10 04:58 192 (53%

Udało się także podciągnąć życiówki i to znowu na wszystkich możliwych dystansach:

10km  – 40:33  (41:21 w 2014)

15km – 1:04:40 (1:06 w 2014)

21,097km – 1:29:56 (1:36 w 2014)

42,195km – 3:24:01 (3:40 w 2014)

Udało się połamać magiczne bariery 1:30 w półmaratonie i 3:30 w maratonie, a na dychę zbliżyć się do magicznego progu 40minut, choć zostało coś jeszcze na ten rok do zrobienia.

W 2015 roku pierwszy raz pobiegłem w górskim półmaratonie w Szklarskiej Porębie (Wielka Pętla Izerska) i po raz pierwszy wystartowałem w nocnym półmaratonie we Wrocławiu. Wrażenia zgoła inne, ale naprawdę fajne!

orlen meta pwr15_01_mz_20150620_222943

Plany na 2016 nie są zbyt ambitne, bo ciągle weryfikowane przez szarą rzeczywistość, ale chciałbym pobiec szybciej na 10km i spróbować może czegoś na jesień w maratonie.

Ulubiony Orlen Maraton niestety odpadł w tym roku ze względu na planowaną operację w tygodniu poprzedzającym bieg, a szkoda… Trzeba jednak robić swoje i cieszyć się z tego co się ma albo z tego co będzie można jeszcze osiągnąć!