Archiwa miesięczne: Listopad 2014

Bieg Niepodległości w Luboniu 11.11.2014

     Do Lubonia jechałem, aby spokojnie zakończyć ten dziwny, niezwykły sezon biegowy 2014.  Nie zamierzałem wyciskać ostatnich soków w celu pobicia życiówki, nie nastawiałem się na żadne rekordy – po prostu chciałem w ten świąteczny dzień fajnie spędzić czas. I to się udało w 100% – wynik nie zachwycił, bo 43:43 nie jest żadną rewelacją, choć na swoje usprawiedliwienie mogę też dodać, że trasa – zmieniona w tym roku – jest dość trudna i na pewno nie jest płaska 🙂 – dużo zakrętów i w górę i w dół, a 7-8 km tylko monotonnie w górę.

4. Lubonski Bieg Niepodleglosci | 11.11.2014 DSC_0044 500dc64e68f72d4f 500dc64e68f72d4g DSC_0044

      To był drugi bieg po przerwie spowodowanej wypadkiem i co… – powoli wracam do formy, czego nie mogłem stwierdzić po Biegu Lechitów. W Luboniu w tym roku pogoda także pokazała się od tej lepszej strony – w tamtym roku było zimno i nieprzyjemnie, a w tym – słoneczko i 13 stopni. Idealnie do biegania, jak ktoś się dobrze przygotował i nie pracował nocami jak ja w tygodniu poprzedzającym zawody…

DSC_1025

      Organizacja zawodów na naprawdę wysokim poziomie łącznie ze strefami dla biegaczy, choć nie do końca przestrzeganymi, wodą na trasie z której nie korzystałem i losowaniem nagród na końcu imprezy, z którego także nie skorzystałem 🙂

DSC_0186 DSC_0187

A teraz pozostaje dalszy trening – deptanie asfaltu i leśnych dróżek oraz walka z  samym sobą i słabościami.

Aha na deser po powrocie – wyjście na koncert ulubionej Wolnej Grupy Bukowiny 🙂